czwartek, 27 czerwca 2013



Czy celebrytom wolno więcej?

Ich życie wydaje się dużo łatwiejsze od życia zwykłych śmiertelników. A to pani w piekarni odłoży dla nich świeże bułeczki, a to urzędniczka przyjmie bez kolejki, wszyscy są dla nich milsi, uśmiechają się pozdrawiają na ulicy. Żyć nie umierać. Ale czy z tego powodu znanym ludziom wolno więcej? Portale internetowe nieraz publikują fotki celebrytów parkujących w niedozwolonych miejscach (w ekstremalnych przypadkach nawet na przejściach dla pieszych). Niektórzy tak przyzwyczaili się do specjalnego traktowania, że są zdziwieni, kiedy traktuje się ich jak resztę ludzkości. Wymagają na przykład tego, że projektant za darmo wypożyczy, a nawet sprezentuje kreację, a w hotelu dostaną pokaźny rabat, fryzjer za darmo wyczaruje ekstra fryzur, a sklep zostanie zamknięty dla innych podczas robienia przez nich zakupów.
Co sądzicie o takim zachowaniu? Czy celebrytom należy się specjalne traktowanie?

Brak komentarzy: