środa, 27 marca 2013


MP w Wiśle: Król Maciej Pierwszy!


MP w Wiśle: Król Maciej Pierwszy!

Ale się cieszę! Maciej Kot jest nowym Mistrzem Polski! :D Stoczył bój o ten tytuł z Kamilem Stochem (zeszłorocznym Mistrzem Polski), Piotrem Żyłą i Krzyśkiem Miętusem. 
Po pierwszej serii Maciek przegrywał z Kamilem o 0.6 pkt., skoczyli tyle samo, 131.5 m, ale Kamil zdobył 159.9 pkt, ale skakał z 15 belki, a Maciek miał 159.3 pkt i skakał z 16 belki. Trzeci był Piotr (128.5 m, 156 pkt), skakał z 15 belki i czwarty Krzysiek (130.5 m, 150.3 pkt) z 18 belki. Rywalizacja była piękna. Tak bardzo pragnęłam, żeby Maciek wygrał. W drugiej serii walczył w sumie jedynie z Kamilem Stochem. Maciej skoczył pięknie, ale z tego szczęścia prawie leżał. Było to już za linią upadku, więc nie odjęto mu punktów. Kamil za to skakał z obniżonego rozbiegu, ale zachwiał się przy lądowaniu, więc automatycznie noty od sędziów miał słabsze i dlatego przegrał z Maćkiem o 0.9 pkt. 
Skrócone wyniki: 
1. Maciej Kot (131,5m i 132,5m - 316,8 pkt.) 
2. Kamil Stoch (131,5m i 130,5m - 315,9 pkt.) 
3. Piotr Żyła (128,5m i 132m - 313,6 pkt. 
4. Krzysztof Miętus (130,5m i 125,5m - 294,7 pkt.) 
5. Krzysztof Biegun (127m i 126,5m - 286,6 pkt.) 
6. Bartłomiej Kłusek (127m i 124m - 279,1 pkt.) 
7. Stefan Hula (125,5m i 128 - 277,4 pkt.) 
8. Klemens Murańka (126,5m i 122,5 - 276,5 pkt.) 
9. Jan Ziobro (125,5m i 126m - 272,3 pkt.) 
10. Dawid Kubacki (120,5m i 131m - 266,1 pkt.) 

Dodać trzeba, że Maciek stanął na podium też wczoraj po zwycięstwie AZS Zakopane w konkursie drużynowym. Czyli zdobył dwa złote medale. 
Starszy brat Maćka, Kuba Kot, zajął 15. miejsce. Ja nie wiem, na portalu skijumping.pl wiecznie jadą na niego, że kiepsko skacze, dzisiaj nie skończył najgorzej, a wczoraj przecież razem z bratem i dwoma Miętusami zdobył złoty medal w drużynówce. Piękny był ten sezon, szkoda, że się skończył. Szkoda, że nie byłam tam w Wiśle, choć bym pewnie masę razy zemdlała na widok Maćka i z emocji... 
Szkoda też, że w jedynce była tylko druga seria. Chciałam oglądać transmisję w internecie, ale net kiepsko mi działał i się zacinało co chwilę. 
Wideo-czat z Piotrem Żyłą był ciekawy. O wiele lepszy, bo można było zadawać pytania pod postem, a na czacie z Maćkiem trzeba się było logować i był limit, przez który nie zadałam mu pytania :( 
Teraz coś ode mnie. Wpadłam na pomysł, żeby kupić sobie rower treningowy, a mamuśka oczywiście, że po co mi itp., jakbym nie mogła o sobie decydować, nigdy w sumie nie mogłam, bo zawsze było 'po co Ci' i oczywiście temat się kończył -,- Moja kasa, moja decyzja. 
Wiecie? Dobrze rozszyfrowałam moją koleżankę... Ma znów nowego. 

Brak komentarzy: