Nie odpowiada jej towarzystwo giazdora.
Selena Gomez nie została zaproszona na urodziny Justina Biebera. Mogłoby się wydawać, że to cios dla byłej dziewczyny piosenkarza, jednak, jak podaje „Hollywood Life”, Sel zupełnie nie przejęła się brakiem zaproszenia. I tak, gdyby nawet je dostała, nie poszłaby na imprezę Biebsa. Powód jest prosty - Selenie nie podoba się towarzystwo, w jakim obraca się Justin. Jest zażenowana jego wyczynami i znajomymi.
Selena nie poszłaby na zbliżającą się imprezę urodzinową Justina, nawet jeśli dostałaby zaproszenie, ponieważ będzie tam wszystko, czego nie akceptuje w życiu Justina: żerujący na nim przyjaciele, zgadzający się na wszystko, co robi i mówi. Ona nie jest częścią tej ekipy. Tych ludzi nie obchodzi Justin, ale on po prostu tego nie dostrzega. Selena martwi się, że impreza Justina to jedynie zaproszenie do kolejnych kłopotów z policją.
Podobno Selena woli miło spędzić czas z Niallem i nie tracić energii na głupie przyjęcie Justina.
https://twitter.com/JessyBarnettMyślicie, że naprawdę jest jej wszystko jedno?
Kotek.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz