To najbardziej tajemnicza z gwiazd "High School Musical".
Unika dziennikarzy, niechętnie rozmawia o swojej rodzinie, a pozować do
zdjęć nie lubi. FUN Club dotarł jednak do informacji, które zadowolą
każdą fankę przystojnego aktora.
Lucas
Stephen Grabeel, blondyn o niebieskich oczach, urodził się 23 listopada
1984 roku w Stanach Zjednoczonych. Dzieciństwo spędził w miejscowości
Springfield w stanie Missouri. Dużo czasu spędzał z siostrą Autumn,
uwielbiał też wałęsać się z kolegami i podziwiać przejeżdżające pociągi.
Jego rodzice, Stephen i Jean Grabeel, marzyli o tym, by ich dziecko
wyrwało się z miasta i znalazło dobrze płatną pracę. Dlatego przykładali
ogromną wagę do wychowania swojego syna. Posłali go nawet do całkiem
dobrej prywatnej szkoły Kickapoo High School. 20 lat wcześniej uczył się
w niej Brad Pitt (aktor został nawet wybrany najlepiej ubranym kolesiem
w szkole).
Grabeel nie miał jednak czasu na przebieranki. W szkole spędzał nawet
i 8 godzin dziennie, a potem biegł na zajęcia ze śpiewu. Nauczył się
teź grać na pianinie, gitarze, akordeonie i perkusji. Występował w
lokalnym kościele. Uwielbiał też szkolny chór i nie opuszczał żadnych
jego zajęć. Jednak nie był kujonem. Kiedy tylko mógł, pędził na
podwórko, by bawić się z kolegami. Uwielbiał wyprawy kajakowe,
wspinaczkę górską i zabawy w podchody. Kiedyś nawet zgubił się w lesie i
przez dwie godziny zupełnie nie wiedział, gdzie się znajduje.
W
2003 roku Lucas ukończył szkołę średnią i za namową rodziców
przeprowadził się do Kalifornii. Miał nadzieję, że dzięki ładnemu
głosowi i talentowi do udawania innych ludzi zdobędzie sławę. Zaliczył
kilkanaście castingów, podczas których przekonał się, że aktorstwo to
jednak trudny kawałek chleba. Wreszcie szczęście uśmiechnęło się do
niego. Zaproponowano mu niewielką rolę w "Halloweentown High", komedii
grozy przygotowanej przez Disney Channel.
Odtąd miał już łatwiej. Miał doświadczenie, a nawet skromny sukces na
koncie, dzięki czemu nie uchodził już za kompletnego amatora. Zagrał
niewielkie epizody w serialach "Veronica Mars" i "Boston Legal". Na
potrzeby "Smallville" ogolił się na łyso. W 2005 roku pracował też na
planie "Powrotu do Halloweentown High". Wkrótce później okazało się, że
może zagrać w "High School Musical".
Ten
film zmienił Lucasa i uczynił z niego prawdziwą gwiazdę. Pozwolił mu
również nagrać płytę z piosenkami, wystąpić w "College Road Trip" i
"Alice Upside Down". Jednak aktor nie jest zadowolony z tego, co
osiągnął. Uważa, że nie zagrał jeszcze w żadnym naprawdę dobrym filmie.
Unika też fanów. Nie cierpi, gdy proszą go autograf (zwłaszcza gdy
właśnie siedzi w knajpce i czeka na obiad). Nie lubi pozować do zdjęć i
często w głupi sposób odpowiada na zadane mu pytania. Kiedyś wypalił na
przykład, że jego ulubioną liczbą jest 2837485869493. Oczywiście nie
umiał już jej powtórzyć.
Czy ma dziewczynę? Lucas twierdzi, że nie. Wokół niego kręci się
jednak kilka fajnych panienek. To kumpele, które pomagają mu dobierać
stroje i radzą w kwestii fryzury, a także ćwiczą z nim układy taneczne.
To zresztą nie jedyny jego sekret. Lucas jest leworęczny, uwielbia
koszykówkę i marzy o wycieczce do Tokio. Łaskotki ma na karku, jest
lekko uczulony na pyłki traw, no i kocha koty. Uwielbia też tańczyć.
Potrafi godzinami trenować na parkiecie!
Na Lucasa warto mieć oko. Chłopak nie zadziera nosa i ciężko pracuje
nad sobą. Ma szansę zajść naprawdę daleko. Byle tylko lepiej traktował
swoje fanki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz